Polski Hip Hop

TPS / Wieszak – HipHop feat. Peja prod. Tytuz

TPS / Wieszak – HipHop feat. Peja prod. Tytuz

TiW Music prezentuje czwarty singiel z albumu „Tuptuś i Wieszak” pt. HipHop z gościnnym udziałem Peji.

Produkcją tego utworu jak i większości z płyty zajął się Tytuz w P1Studio.
Video nakręcił i zmontował Greenbros…

Posłuchaj w digitalu:
https://digitalmusic.lnk.to/tpswieszakzdrpejahiphop

Zamów w/w krążek na www.tiwshop.pl 📬

#tps #wieszak #peja

Odsłon:52235 Like: 3464 Dislike:

Materiał Video Od: TIW Music

tps,wieszak,peja,zdr,slu,slums attack,tiw,tiw music,radom,Poznań,rap,hiphop,Hip-hop,drill,trap,greenbros,dj eprom,dj Gondek


Źródło materiału by TIW Music
Data Utworzenia: 2024-07-05 16:01:41

Tags

Related Articles

32 Comments

  1. Piąty dzień kolejnego tygodnia dwa puste pokoje w jednym stół pełen stów złota przy stole snują plany snują marzenia snują zemstę szluga odpalana jedna od drugiej rozkminka nawet jak się śpi drzwi otwiera ten z drugiego pokoju tam flakon w nim stoją uschnięte trzy róże drugi ma całkowite wyjebane ważne że faza z krwiobiegu nie schodzi trzeci stoi pod sklepem luka patrzy co by tu zajebac żeby było na jego ruchy chce być inny jak jego bracia uwierz trzy osoby w jednej sklep meliny dołki skąd ja to kurwa znam…w takim krótkim życiu tyle nienawiści bólu miłości nienawiść nadal rządzi jednak w moim sercu nie utopię tego morzem dobroci miłości nienawiść urosła w 2019 z większą siłą do systemu ty chujozo kondolencje w gardło ci włożę moje oczy jak zobaczyły twoja mordę już w głowie widziałam jak pada grad słów w twoje serce jak je rozrywam jak kula ciało parę minut sen wkładam na papier chcesz poznać moje czarne sny poczekaj jeszcze cierpliwie ognista woda ostudzi moje srogie wrogie plany bez skrupułów bym zrobiła wrogowi krzywdę Dwa nasiona zasadzone w serducho malarz jak maluje chce mieć piękne pejzaże po drodze jeszcze nieraz kogoś będę musiała srogo obrazić zawsze stanie jakiś pachołek co będzie kręcił nosem skurwiel przecpany na twojej planszy nikt nie ma takich sprytnych ruchów jak ty duży dobry brachu serce masz potężne jak mięśnie u Goliata Zdr lewe palce jak przypierdolę to na czole kartce odbije dwa zwierciadła dwa oblicza długie noce nie przespane amfiteatr leczył nie raz moje krwawe rany cukier puder nie pomógł lata krata podjazdy wyjazd nowy klimat ciągnie dalej żeby wrócić do ojczyzny Tam różnie bywa szósty dzień tygodnia może być ciężki nie boje się ulic boje się obawiam się że nerwy mogą mnie ponieś jak zobaczę ta kurwę jebana będę się modliła w głowie będę mówiła sobie pamiętaj co przyrzekałas musisz twardo stać żeby kurwa pies już tych rąk co niosą piękno na kartkach będziesz brudził rączki ja będę brudzić po same łokcie Wers dom rodzina to jest prorytet Twój Mój podobny inaczej zaczynam trochę wróg się odwróci ja nigdy Pamiętaj Ręce piszą ręce mogą zrobić krzywdę Jeśli będą krzywdzić moich bliskich rozumiesz wiem o tym doskonale łzy nie będą lecieć smutne rozumisz literki zjadam bo szybkość taka jest jak się było nie mową próbowali żucac jebane czarownice uroki i chuja im z tego wyszło powstajemy jak Feniksy pleksa.nawet pod naszym ogniem powoli będzie topnieć moje serce na pół jest pokryta lodem ogień jest to żar nie do opisania jak ja kocham tą muzykę i tych kurwa ludzi co się nie pierdolą idą do swojego celu Bardzo jest czasem przykro że muszę jechać rodzinie własnej po rajtach inaczej nie umiem wyrzucam nienawiść w słowie kurwa co by było jak bym piła Bóg tylko jeden wie Nadzieja jest tylko Jedna Nie Wchodź Nam W Drogę Kiedy Pijemy Omijaj Staraj Się Nie Wnikać Nie Dociekaj takie mają klotki zryte dzbany Nie raz się nosiło dzbanek pełen trunku ucho się urwało rozlało się mleko z domu zabrali nie patrzyli na nic naodpierdalane skuli parę chujów posłanych nerw kurwica kolejny przypał zero zapału było do pracy nic się kurwa nie chciało tylko żeby było na trunek dres sportowy ojcu coś zarzucić żeby też coś miał kurwa od córki jedno o drugie się martwilo klutnie bijatyki tacy sami byliśmy jesteśmy będziemy Jego Nie Ma Ja Żyję były chwile że go nienawidziłam jak się upił pierdolił swoje brednie Agresja wódka rozum Nam zabierała Dwa lwy się spotkały pod jednym dachem Z ręką na Sercu Młodszy Wygrał Walkę Pokonał Zrobiłam Dużo Zła tacie również Ukarana zostałam więzieniem jego śmiercią Święty Nie był też ranił przyszedł ponury dzień nerwy awantura jeden kopniak wykonany pokazałam wtedy staremu że musi zrozumieć że jest ktoś silniejszy pod wspólnym dachem Kochał uczył nienawiści uczył co to znaczy przyjebac Mnie nigdy nie ubił Widział we mnie po części siebie więc jest odpowiedź prosta rodzice mają różne podejścia teraz to wiem jak patrzę kurwa w lustro jak patrzę na dziary tata zbudował twardy zły charakter Dwa serca Dwie Twarze Dwa Młode Lwy Ryk Maszyn Słychać na Safari Pamiętaj Psie Lwy Polują Watahami 💚💚💚💚💚💚🙏🖕🌄🌄🌄😈😎😎😎😎😇😇😇🙃🙃FPM85+Kochać Swoich Psów Nienawidzę 🔥🔥🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉👊👊

  2. Od podstaw zbudowane jak ksywa na ulicy, mogą mnie nie lubić lecz szanować muszą wszyscy , rękę wystawie wysłucham i pomogę jeśli jestem przekonany że to działa w drugą stronę💪💪💪

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker