Tiw tok🎉

TiwTok

Jest i tik tok pozdrówki😊

Tiw Tok 🎉👊

TiW TOK 😊

Tiko tok

Top G pozdrawia ✌🏻

TIW TOK

TIW TOK

TiW ToK 💪

TiW Tic Tok Zasięgi

TIW-TOK 🔥💥👊

Zdr tiw to jedyna ekipa z twórczością która jest nie do podjebania na scenie polskiej rapu. Najlepsi od lat od dzieciaka z wami panowie A JAAAAAKK

TIWTOK😎🔥🔥🔥

TIW TOK

Kozakkk❤ #TiwTok😂❤

Tiktokowy poeta , influencer, uliczny raper, szacunek ludzi ulicy zwłaszcza tych spod zabki. Haha pozerka wychodzi

najs. u mnie oldschool tak zostałem wychowany !

,,Na patentach gdzie mieszkam, gdzie unikają zeznań "💪💪💪 🤫 Elegancko 😎

Zrywasz się w porę jak jesteś szybki jak formuła budzik mnie nie budzi sen czasem jest bardzo lekki jak puszek w samarce ej niebo jest niebieskie w moich snach jest zielone obłok się unosi patrzę często z góry na ludzi bo niechce mieć obok za dużo osób zabiorą Świerże moje powietrze oddech biorę ciężki jak bym bucha jarala coś siedzi na sercu ta moja jebana nienawiść nie wyrwę kurwa kawałka serca to nie ser sprzedawany na wagę wiem jedno tylko ile kosztuje wolność beznadzieja jak wychodzisz z nory kurwa niechce się nic robić len wtedy jest potężny żeby wrócić nic nie robić mówię często pojebane to życie muszę robić tak żeby mieć na opłaty kręty mój bywał okręt zatopiony często dobrze szło zawsze spierdolilam tym ojcowskim jebanym nałogiem kurwa przesiaklam chciałam być jak tata mieć wyjebane robić tak jak nic nie robić chlac on został w nałogu mnie poskładali wiele razy ręce opadły tyle razy morda była obita zajechana jebane melanże brak sił do obrony upadł diabeł wtedy odcięty dozownik do procentów koszmar na początku pierdole te wasze tabletki organizm był wyczerpany odbudował się na nowo widzę braki w organizmie nie trzeba być kurwa docentem żeby swoje siły zamiary ocenić broń potrzebna jest na każdej wojnie…Ręce zacierasz to widać kroczysz twardo nie będę chwalić wolę szanować nawet jak się ostro pokluce i tak o kręcę pół kule jak trzeba powiem przepraszam ciężkie to słowo wypowiadać kto kurwa miał pokazać jak trzeba wyrażać się samo naukiem trzeba było być i chuj wtedy ojciec bardziej używał słów wulgarnych taki przykład dawał starał się chuja mu wychodziło czuje że sam sie gubił dziecko to nie butelka wypijesz wymienisz na nowe kocham szanuje był ojcem często na papierze tak było i jest nadal nie każdy ojciec świeci jak srebrna moneta liczy się że go masz koło siebie szanuj rodziców puki ich masz…Lata okrągłe jak policzki po buchu jak przytrzmujesz zatrzymuje się w odpowiednim odcinku życia nie przekrocze tych granic gdzie siadła zarzucone od długich lat unikam radzę to samo jak walczysz na czysto z tym nałogiem pierdole wspomagacze lepiej się pomęczyć kurwę zdusić ja wiem ile kosztuje butelkowe białe zielone butelki przezroczysty papierek jak teraz pełna ziarna woreczek bez pestek ulatnia się dym myśli inne muszę się bronić nie chce utonąć Jak nie jeden dobry ziomek szkoda plany rozjebane nałóg wygrywa ja się na pięcie odwracam jak ręką chce sięgać po tego szatana anioł stróż ostrzega dużo pracy jeszcze mnie czeka to przeraża jak stan emerytury starość nie da rady dalej będę jarać babcia gandzja będzie piekła serniki zielone żul dalej pił dyktę zagryzonym ogórkiem kradzionym lepsza chata buch niż szwedac się tam gdzie nie mają nic do gadania znam te klimaty rozumiem wasze karty moje są z innej talii ja dawno wracam z tej kretej ścieżki jednak są chłopaki co lubią się bawić w tym szambie kłopoty gotowe potem nie jedna płacze rodzina pite zabity tak się kończą awantury pijackie kolega ciacha kolegę takie klimaty były będą nie znikną nie moja sprawa znam to nie znaczy że tacy wszyscy są nie mierz wszystkich taka samą miarą na tym świecie są nie liczni co mogą pozwolę mieszać w moim życiowym młynku kto to jest nie pytaj się bo i tak otrzymasz chujowa odpowiedź ja nic nie wiem tutaj cię zaskoczę ja się mogę skradać mogę planować ja się domyślam chodzę z głową w chmurach nie przestanę dwa nazwiska skreślam z listy złości mówię wprost otwarcie niechce kochać kogoś na siłę ochotę to ja mam zawsze na bucha nie na sztuczna miłość Ja mam kogo kochać szanować ile razy upadniesz nie ważne pamiętaj zawsze Będę Nie Zostawię Jak będzie źle stanę obok zbiore siły swoje uderze z każdej strony Tylko powiec słowo Się prze żegnam nie cofnę się Jak ktoś będzie moim bliskim Bruździl nie złoże broni wtedy wyciągnę cały arsenał fala słów się posypie będę solić rany ogień spali kładzione kłody On mi Ja jemu będę dodawać otuchy w tym brudnym świecie co każdy ma wrogów pamiętaj ciężko urwać smokowi głowę to jest baśń Nasza Nasza Bajka Nasze dalsze życie nic wam do tego co kto z kim będzie kiedyś biegał ja wiem gdzie skończę tym razem was rozczaruje Pamiętaj On jest Potężnym Czarodziejem Tło koloruje Drugie wrogie Ja Daje słowo będziemy płakać ze śmiechu bułki chleb będziemy piec z jednej lufki jarać ręce brudzić będzie dużo roboty napewno kabaret będzie gruby wesoły scenariusz w głowie uwierz Mi już pisany Ucze się ciągle żeby stawiać kroki do przodu Byku Biegać Czekać Maraton A tam Meta wjazd wakacje zimowe w Polsce Ja Nigdy nie odpocznę musieli by zabrać moje lekarstwo to grozi kalectwem elo elo 🔥🔥🔥🔥 320Dolce Vita…BSNT…Blant Mój buch ratuj mnie Moja wieczna miłość do muzyki nigdy nie umrze Wena jest zaraźliwa jak to możliwe przechodzi jak grypa katar psik kich jest plik jest tajemniczy złodziej co napędza zwinny jak wąż jak złapie to udusi zastanów się czy warto go ranić mówi druga strona mam więcej dziś do powiedzenia jak kiedyś wy wszyscy razem Biegasz biegam zwiedzam sobie żeby wena była zawsze zwinięta jak sklepowa reklamówka pełna fantów legalnych nie karanych JSJP…WWWZ🔥🔥🔥👊👊👊👊💪💪💪🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶🫶💚💚💚💚💚💚💚💚💚🙂MBP85+

Zero