Flirtini – By Your Side – from Heartbreaks & Promises compilation
„Heartbreaks & Promises” to zbiór instrumentalnych opowieści o sytuacjach miłosnych, które nie wydarzyły się naprawdę. Zasłyszane tutaj historie występują w interpretacji najciekawszych postaci polskiego beatmakingu. Zebrana w jednym miejscu nowobitowa saga niezwykłych zdarzeń sercowych, jest próbą stworzenia przekroju polskiej sceny producentów myślących i produkujących w czasie przyszłym. To również wskazówka i subiektywna odpowiedź na pytanie, którędy droga w klubowym flircie. Droga do jej serca.„Heartbreaks & Promises” is a collection of instrumental love stories about intimate situations that never really happened. The stories you can hear are interpretations composed by the most interesting figures in Polish beat-making (some already well known while others only now rising to fame). Through sound, they narrate the ups and downs of human emotion, from cases as significant as true love to those as mundane as a fling. This New Beat saga of peculiar affairs of the heart aims at creating a cross-section of forward-looking producers on the Polish scene who are both thinking and producing in the future. Finally, it’s a subjective response to the question as to which way is the way in a world of club flirt these days. It’s the way to the heart.
facebook.com/flirtini.xx
mix & master: Marek Dulewicz / Embryo Nagrania
photo: www.turczynska.com
Odsłon:222156 Like: 1206 Dislike: 23
Materiał Video Od: AsfaltRecords
Źródło materiału by AsfaltRecords
Data Utworzenia: 2014-03-17 21:39:31
Flirtini jak zwykle bez pudła 😀
rewelacja
nie mogę przestać słuchać <3
Czy to można gdzieś kupić w digitalu??
łał 😀
kurde az zazdroszcze jaki geniusz 😮
brak slow
zgadzam się z riskzerobeatz. rozwaliło mi membrany..
Czysta Pornografia!
szacun kolunio
YEAH!
Bardzo dobre
Jeden z trzech ulubionych utworów na tej compilacji….Flirtini jak zawsze daja rade. Nawet nie wiem ktory raz to juz slucham 😉
skutecznie sie wkręca
A melhor de todas!
sztosssss
d(-___-)b
Cholercia, kolejny rok słucham i wciąż jaram się tak samo – jak na początku! Sztos nad sztosy <3