Ganja Mafia – Band The Rolla (prod. PSR)
KUP ALBUM:Preorder WCSK 2 – .
Ganja Mafia Label prezentuje drugi teledysk promujący nadchodzący album ekipy Ganja Mafia „Wiesz Co Się Kręci” zrealizowany do utworu Band The Rolla.
Wstęp do klipu został zrealizowany w 2013 roku i jest jednym z niepublikowanych wcześniej materiałów zapowiadających album Wiesz Co Się Kruszy”.
Za całość Produkcji odpowiada duet Marcin Gutkowski (scenariusz reżyseria) oraz Paweł Poździk sensi& (Zdjęcia, montaż, postprodukcja).
Premiera WCSK 2 odbędzie się 24 grudnia 2015.
Scenariusz: Marcin Gutkowski
Reżyseria: Marcin Gutkowski
Produkcja teledysku: Ganja Mafia Movies
Zdjęcia / montaż / postprodukcja: Paweł Poździk – sensi& – https://www.facebook.com/sensi.fillyoureyes
Asysta na planie: Michał White
Oświetlenie: Piotrk Gburek, Antoni Sturzbecher
Make-up: Barbara Bonus
Muzuka: PSR
Mix wokali: Mateusz „Gibbs” Przybylski
Mastering: Julas
Wokale zrealizowano w GM Studio
Label: Ganja Mafia Label
Dubbing: Marcin Gutkowski (Chupa), Filip Maciejowski (Don Corleone)
Specjalne podziękowania dla:
– Pub Za Kulisami – https://www.facebook.com/zakulisami.katowice
–
– Nieruchomości Opalhttps://www.youtube.com/playlist?list=PLXpa7YjZgtasNARvMwkjdiEdbr20tRCcc
Pobierz MP3 „Band The Rolla”! Wyślij sms o treść MP3 GM1 na numer 7368 (cena za wysłanie smsa 3,69 PLN brutto), regulamin: www.mp3zasms.mobiltek.pl
Odsłon:11746276 Like: 89228 Dislike: 2972
Materiał Video Od: KaliGanjaMafia
Źródło materiału by KaliGanjaMafia
Data Utworzenia: 2015-12-15 17:41:45
Kto 2019??
2019 nie żyje CHYBA XD
Jak to Peaky Blinders
Gdzie mogę zamuwic ganja mafia ocb?
2k19 ? ktoś
Kto 2019?
2019 kto dalej słucha daje like ?
Ktoś słucha w 2019r??
Styczeń 2019?
Ktoś coś 2k19 POZDRO ??
2019 ?
Dobrze wrócić do starego
Nadszedł najwyższy czas, by naturalny grass
Odpalić mógł legalnie każdy Polak
Chcą zapuszkować nas, ale nie damy szans
By worek ozdobiła rządów Band The Rolla
Nie dla nas ten zakaz, popatrz na ganji las
Co koi nerwy niczym kryzotol, a
Ganja wróci do łask, by prohibicji pas
Upadł niczym kiep poniżej kolan.
Skitrany towar przemycamy jak za prohibicji
Chcą zapuszkować nas za miłość do zielonych liści
Wiele korzyści, ale rząd widzi samo zło
Nielegalnie płonie lolek jak cygaro, Al Capone
Chcemy sadzić, kruszyć, zwijać, palić piękne topy
Te coffeshopy własne fabryki za domem szopy
Nie kłopoty bo dobrych geesach wysokie loty
Bez dopalaczów, syntetyków ej dzieciak no co ty?
Walimy szoty z bonga jak Bonnie i Clyde
Gdzie olej konopny bo był z centa zjadł
Nie oprze się depresja, ni złośliwy rak
Bo leczy ciała i umysły finezyjny smak
Santa Maria, Santa Maria chroń ekipę
Ganja Mafia, Ganja Mafia, a ty, a ty
Lolka zawijaj, lolka zawijaj, a psom
Salami w ryja, salami w ryja!
Wjebali na to zakaz, zakaz
Mają nakaz nakaz topy nielegalne są tu ciągle
Ślemy faka faka, ciągle bakam bakam
A w nakładzie dzielimy się nasionkiem
Jak Vito Junior zapraszam cię dziś w nasze szranki
W krainie Corleone, tu nielegalnie płoną majki
Towar z pod lady Maćki skręcone są w cukierki
Hola señora daj mi trochę, reszte schowaj w kiecki
Tak rośnie przemyt handel, pozdrawiam całą bandę
Carabinieri chcą puszkować nas za kontrabandę
Znikam, jak powietrze, jeden z trzech króli
Niosę znaczenie słów jak Machiavelli
Gram dla ulic
Kilogram sam przytulić, jak poduszkę dziś na sen
Jak coś to nie moja ręka tylko mój tlen
Tak zaczynamy dzień, tak kończę ten numer
Jak wiesz co się kręci, znasz balonową gumę
Nadszedł najwyższy czas, by naturalny grass
Odpalić mógł legalnie każdy Polak
Chcą zapuszkować nas, ale nie damy szans
By worek ozdobiła rządów Band The Rolla
Nie dla nas ten zakaz, popatrz na ganji las
Co koi nerwy niczym kryzotol, a
Ganja wróci do łask, by prohibicji pas
Upadł niczym kiep poniżej kolan.
Witam drogie panie, buongiorno ragazzo GMB
Kłaniam, witam się, bracie znowu bym coś machnął, a
A tu znów sie trzeba kitrać jak za prohibicji
Z flachą nie dadzą nam oddychać
Ostre zakazy jak tacos
Amigos, Balagos, Ganja bez ciebie dziwnie jakoś zostań
Może na noc, wbrew dziwnym zakazom
Wdech przymyka oczy, lecz patrzymy z uwagą
Kres niech nadejdzie bym
Mógł na legalu śmigać z trawą
Nawijasz na uszy makaron
My walczymy jak gladiator
Drażni prawo nas, jak byka torreador
Wiem, że nadejdzie ten czas, nie będzie węszyć prokurator
W końcu legalny grass, agresji eliminator
Nie szantażuj kratą mam coś co cię wyciszy
Jeden buch uspokoi stado rozwścieczonej dziczy
Wytęż słuch, oczy budź, my to Ganji zwolennicy
Bądź zdrów GM kush, wiedz, że możesz na nas liczyć
Gęsta atmosfera, siwy dym, słodki zapach
Wisi siekiera na oparach zielonego bata
Tak przez lata ukrywana i strzeżona pilnie
Marihuana tak pożądana w naszej rodzinie
Nam to nie minie, skręcamy te bibułki
Roślinie oddaliśmy serce, chcemy mieć jej pełne półki
Zwołaj kumpli zawsze równo do spółki
Kręć tego blanta nabij bongo daruj sobie lufki
Stówki, połówki zmielimy każdą ilość
Zawsze mamy za mało, by okazać Marry miłość
Schowaj to kilo, z ukrycia patrzy wielki brat
Chcą nas zawinąć za to, że celebrujemy kwiat
Nie w smak im to, że my palimy to ziom
Oni czają się jak wąż by obrzydzić nam tą woń
Pulsuje skroń, gula łapie każdy troll
Moja banda Band The Rolla Ganja Mafia łap to ziom
Bardziej lucky jak Luciano, w kasynie tu z ferajną
Centralne Biuro szuka, ale nigdy nas nie znajdą
Mamy własną Band The Rolle, mówią Ruby to Frank Luca
Pewnego razu w meksyku nasza dziupla
I tak od Chicago po Atlantic city rodzina Soprano
Bierze od nas dobre Geesy
Rodzina Gambino, bierze od nas dobre geesy
Nawet rodzina Borgio szmugluje dobre geesy
Najlepsza jakość, to marihuana!
Nie opium, nie koka, to działka Escobara
Nie pasuje to nara, nie każemy Ci jarać
I nie rób konkurencji, bo Ci nałożymy haracz
Trzymam łapy na zakładach, i mogę się założyć
Że bardzo byś chciał siedzieć z nami na tej loży
Nie widzę problemu, w nocy poznasz moją bandę
Wpadaj do klubu, dzisiaj gramy w Rio Grande
Niezły pieseł jeden z lepszych jakie wifziałem
✡ 2019 ✡
jazda z tym 2k19
2019 nadal nielegalna 🙁
2019 DALEJ BANGLA NA GŁOŚNIKACH
POZDRAWIAM WRÓCĘ DO TEGO KOMA ZA KILKA LAT
Kto 2019 zajebista nuta trzeba wrócić do starych czasów
2k19
wróciłem
2019 dalej czekam teraz znuwu razem i biedzie pięknie 🙂
2019 Sie pali
Siema
Zajebiste zresztą tak jak kali
30.01.2019 jeszcze nielegalna
Wiem že nadejdzie ten CZAS ?
GMB rozjebal ♥️
Mam takie same karty :OOOO
O co chodzi z tą balową gumą ?
Zajefajne
..
2019!
Czekam na kolejną płytę tego rodzaju
♡♡
Kto 2019
Bedzie tu 100 łapek
Kto słucha w 2k19?
[Refren]
Nadszedł najwyższy czas
By naturalny grass odpalić mógł legalnie każdy Polak
Chcą zapuszkować nas, ale nie damy szans
By worek ozdobiła rządu banderola
Nie dla nas ten zakaz, popatrz na ganji las
Co koi nerwy niczym kryzotol a ganja wróci do łask
Gdy prohibicji pas upadnie niczym kiep, poniżej kolan
[Zwrotka 1: Kali]
Skitrany towar przemycamy jak za prohibicji
Chcą zapuszkować nas za miłość do zielnych liści
Wiele korzyści ale rząd widzi samo zło
Nielegalnie płonie lolek jak cygaro Al Capone
Chcemy sadzić, kruszyć, zwijać, palić piękne topy
Te coffeshopy własne fabryki za domem szopy
Nie kłopoty, po dobrych geesach wysokie loty
Bez dopalaczy, syntetyków. Ej dzieciak no co Ty?
Walimy szoty z bonga jak Bonnie i Clyde
Ej, gdzie olej konpny bo bym scenta zjadł
Nie oprze się depresja, ani złośliwy rak, bo
Leczy ciała i umysły finezyjny smak
Santa Maria, Santa Maria chroń ekipę
Ganja Mafia, Ganja Mafia a Ty, a Ty lolka zawija, lolka zawijaj
A psom salami w ryja, salami w ryja
[Zwrotka 2: Kacper HTA]
Wjebali na to zakaz, zakaz. Mają nakaz, nakaz
Topy nielegalny są tu ciągle
Ślemy faka, faka, ciągle bakam bakam
A w nakładzie dzielimy się nasionkiem
Jak, Vito Junior zapraszam Cię dziś w nasze szranki
W krainie Corleone tu nielegalnie płoną majki
Towar z pod lady maćki skręcone są w cukierki
Hola seniora daj mi trochę, resztę schowaj w kiecki
Tak rośnie przemyt, handel. Pozdrawiam całą bandę
Carabinieri chcą puszkować nas za kontrabandę
Znikam jak powierze jeden trzech króli
Niosę znaczenie słów, Jak Makaveli, gram dla ulic
Kilogram sam przytulić jak poduszkę, dziś na sen
Jak coś to nie moja ręka tylko mój tlen
Tak zaczynamy dzień, tak kończę ten numer
Jak wiesz co się kręci znasz balonową gumę
[Refren]
Nadszedł najwyższy czas
By naturalny grass odpalić mógł legalnie każdy Polak
Chcą zapuszkować nas, ale nie damy szans
By worek ozdobiła rządu banderola
Nie dla nas ten zakaz, popatrz na ganji las
Co koi nerwy niczym kryzotol, a ganja wróci do łask
Gdy prohibicji pas upadnie niczym kiep, poniżej kolan
[Zwrotka 3: GMB]
Witam drogie panie, buongiorno ragazzo GMB kłaniam
Witam się. Bracie bym coś machnął a tu znów się trzeba
Kitrać jak za prohibicji. Z flachą nie dadzą nam oddychać
Ostre zakazy jak tacos. Amgios bellacos, ganja bez Ciebie
Dziwnie jakoś, zostań może na noc wbrew dziwnym zakazom
Wdech przymyka oczy, lecz patrzymy z uwagą
Kres niech nadejdzie bym mógł na legalu śmigać z trawą
Nawijasz na uszy makaron, my walczymy jak gladiator
Drażni prawo nas jak byka torreador. Wiem, że nadejdzie
Ten czas nie będzie węszyć prokurator
W końcu legalny grass- agresji eliminator. Nie szantażuj kratą
Mam coś co Cię wyciszy. jedne buch uspokoi stado rozwścieczonej dziczy. Wytęż słuch, oczy budź idą ganji zwolennicy. Bądź zdrów, GM cush wiedz, że możesz na nas liczyć
[Zwrotka 4: Felipe]
Wjeżdża atmosfera, siwy dym, słodki zapach
Wisi siekiera na oparach zielonego bata. Tak przez lata ukrywana i strzeżona pilnie- marihuana tak pożądana
W naszej rodzinie. Nam to nie minie, skręcamy te bibułki
Roślinie oddaliśmy serce chcemy mieć jej pełne półki
Zwołaj kumpli, zawsze równo do spółki
Weź tego blanta nabij bongo , daruj sobie lufki
Stówki, połówki zmielimy każdą ilość. Zawsze mamy za mało by okazać Marry miłość. Schowaj to (kilo?), z ukrycia patrzy wielki brat. Chcą nas zawinąć za to, że celebrujemy kwiat
Nie w smak im to, że my palimy to ziom. Oni czają się jak wąż
By obrzydzić nam tę woń. Pulsuje skroń, gula łapię każdy troll
Moja banda Band The Rolla Ganja Mafia, łap to ziom
[Zwrotka 5: Ruby]
Bardziej lucky jak Luciano, w kasynie tu z ferajną
Centralne biuro szuka ale nigdy nas nie znajdą
Mamy własną banderolę, mówią Ruby to Frank Luca
Pewnego razu w Meksyku nasza dziupla, i tak od Chicago
Po Atlantic City rodzina Soprano bierze od nas dobre geesy
Rodzina Gambino bierze od nas dobre geesy, nawet rodzina Borgiów szmugluje dobre geesy. Najlepsza jakość to marihuana
Nie opium, nie koka to działka jest Escobara
Nie pasuje to nara, nie karzemy Ci jarać
I nie rób konkurencji bo Ci nałożymy haracz. Trzymam łapy
Na zakładach i mogę się założyć, że bardzo byś chciał siedzieć
Z nami na tej loży. Nie widzę problemu, w nocy poznasz moją
Bandę. Wpadaj do klubu, dzisiaj gramy w Rio Grande
Jak dobrze wrócić po 4 latach do kozackiego utworu
Ulubiene <3
Marzec 2019 chyba jestem sam:///
1 kwietnia nadal nielegalna dobrze powrócić po latach
pięknie
kto z 2019 daje like 🙂
Elegancko czekam na cz. 2
2019 😀
Uwaga MARZEC 2K19 LECIMYYY!!!
mega 😉
Niejeztez
Marzec 2k19?