Gdy 7 lat temu zawiązywaliśmy Spółdzieln…
Informacja Od:
Źródło by Pogłos
Data Utworzenia: 2022-09-21 17:01:16
Gdy 7 lat temu zawiązywaliśmy Spółdzielnię Socjalną Pogłos naszym marzeniem było otwarcie w Warszawie alternatywnego klubu muzycznego jakiego nam brakowało. Patrząc na to wszystko teraz u schyłku istnienia czujemy, że z końcem września znika coś więcej niż tylko klub. Słyszymy od Was dużo ciepłych słów o tym, że Pogłos to miejsce, w którym możecie czuć się sobą i cieszy nas to, że staliśmy się domkiem dla wielu osób, którym bliskie są te same wartości.
Za nami 6 lat działania w tak ważnym dla warszawskiej kultury budynku. Sami chodziliśmy wcześniej na koncerty i imprezy do Centralnego Domu Qultury i nasze wspomnienia z Burakowską 12 zaczęły się na wiele lat przed powstaniem Pogłosu. Byliśmy zaszczyceni, że możemy działać w miejscu z taką historią. Nasze początki w tym zamczysku byłyby dużo trudniejsze gdyby nie wielkie serce i przychylność ze strony założyciela CDQ Jarka Guły i jego załogi, którzy bardzo nam pomogli i którym jesteśmy dozgonnie wdzięczni. Szkoda, że władze Warszawy nie zrobiły nic, żeby tak ważny dla niezależnej kultury w tym mieście budynek uratować albo chociaż docenić. Wiemy jednak, że pamięć o CDQ będzie trwała dłużej niż jego mury. Mamy również nadzieję, że nasze działanie na Burakowskiej 12 również będziecie wspominać jeszcze długi czas.
Nie zawsze było kolorowo. Gdyby nie Wasza pomoc i Wasze wsparcie Pogłos zniknąłby już w ubiegłym roku i nie przetrwał pandemii. Jeszcze raz Wam za to bardzo dziękujemy.
Sam popadający w ruinę budynek też czasem dawał nam w kość, niewiedza jak długo będziemy mogli prowadzić działalność i wiszące widmo końca umowy, uniemożliwiało planowanie większych inwestycji. Ale niekończące się schody i zakamarki, z pozoru trudne okazały się również jego wielką wartością. Naszym ukochanym momentem od zawsze był miks najróżniejszych osób spotykających się na schodach, gdy np. na dole mieliśmy metalowy koncert, a na górze queerowe bingo. Tego widoku już nigdy nic nam nie zastąpi.
Nie umiemy nawet zliczyć ile wydarzeń odbyło się przez te lata w Pogłosie. Jesteśmy dumni ze wszystkich, z zajawkowych koncertów, na które przyszło 5 osób jak i z tych, podczas których budynek pękał w szwach. Były benefity, festiwale, vegan BBQ, slamy, pokazy filmów, spotkania autorskie, koncerty zarówno na salach, jak i ogródku i na podwórku, i wiele wiele imprez (nawet jedna w szatni!).
Od zawsze staraliśmy się wspierać samoorganizację i dzielić się naszą przestrzenią. To że wiele zespołów zagrało tu swój pierwszy koncert, dje debiutowali lub zawiązywały się inicjatywy na zawsze będzie w naszych sercach.
Podobno po burzy wychodzi słońce. Nie tracimy nadziei, ale na tę chwilę, nie mamy nowej lokalizacji dla Pogłosu. Chcemy kontynuować tę przygodę i bardzo liczymy na to, że 30 września będzie tylko końcem pewnego rozdziału, a nie historii.
Ostatni Koncert:
Zamknięcie Klubu Pogłos: Ostatni Koncert
Ostatnia Impreza:
Zamknięcie Klubu Pogłos: Ostatnia Impreza
Grafika: Michał Loba