Newsy Z Fejsa

„Na marginesach ulic” – czyli mój ostatn…

„Na marginesach ulic” – czyli mój ostatn…

Informacja Od:
Źródło by Ten Typ Mes

Data Utworzenia: 2019-07-01 10:17:09

„Na marginesach ulic” – czyli mój ostatni felieton sprzed kilku dni.
Zachęcam do poczytania, zastanowienia się i podzielenia własnymi chodnikowymi spostrzeżeniami.

Link do wersji online: http://wyborcza.pl/7,75410,24950519,ten-typ-mes.html


Tags

Related Articles

8 Comments

  1. Piotrze, z utęsknieniem wyczekuję kolejnego zbioru Twoich felietonów (jak poprzednie dwa). Czy masz takowy w planach? Przyznam, że Twoją twórczość muzyczną poznałam zaciekawiona słowem, a to dzięki felietonom właśnie. Słowa, słowa, słowa.
    Peace ?

  2. Kompresując bardzo mocno zagadnienie ruchu w obszarze tzw. miejskim.
    W założeniu, to miasta były budowane dla ludzi. Nie dla samochodów. A to, w co się to rozwinęło, wadzi nam na każdym kroku.

  3. Ja w dzisiejszych czasach dostrzegam pewien kult chodnika, ale bynajmniej nie w pozytywnym znaczeniu. Za dzieciaka 3/4 chodników było zamazane kredą, bo dziewczyny grały w klasy, chłopaki w kwadraty. Co chwilę widać było jakieś strzałki zdradzające, że ktoś się właśnie bawi w osiedlowe podchody. I było po prostu fajnie. A dzisiaj? Nie raz i nie dwa można być świadkiem scenek, gdy ktoś opierdziela dzieci, bo „niszczą” kredą kostkę. Bo obijają ją piłką zamiast biegać na boisku. Bo… tu wstaw cokolwiek absurdalnego, co nie ma żadnego wpływu na chodnik, ale jakiś frustrat musi się wyżyć na dzieciakach, bo ma zły dzień. Z jednej strony mówi się, że dzieciaki chodzą z głowami w komórkach, w ogóle się nie ruszają itp. Z drugiej, gdy już chcą to robić, to są tłamszone, bo powinny się ruszać tylko i wyłącznie w wyznaczonym dla nich rezerwacie, w postaci boiska. Serio, mam 31 lat, a jeszcze w gimnazjum biegałem po chodnikach za piłką ze znajomymi. Nie wiem kiedy ten świat się tak zmienił, ale jestem na nie.

  4. Jednym z wielu skojarzenie na już dot. chodnika a jego nieodzownym elementem jest krawężnik było to jak z Moim przyjacielem z dzieciństwa służył nam dzielnie jako element do katowania tracków w deskorolce. Jako przeszkoda, która musimy „zaliczyć”. Dodatkowo ten zachwyt dwóch dzieciaków kiedy udało się przegrindować chociaż 2-3 cm. Pamiętasz Adam Mielniczuk ?

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker