Drogi O.S.T.R. 😓, przestałem słuchać twojej muzyki na dobre 12 lat. Teraz po latach, starszy i bardziej doświadczony, gdy odpaliłem album Diaporama uświadomiłem sobie, że energia bijąca z twoich utworów jest tym, czego potrzebuje moja dusza. Katując znowu twoje płyty jak za starych dobrych czasów poczułem się jakbym wrócił do domu z długiej podróży. Jakoś tak bezpieczniej, milej, zabawniej, znowu. Teraz zimową porą, gdy przy herbatce lub podczas sprzątania/gotowania słucham twoich kawałków z jazzowymi wstawkami i luźną nawijką, mam wrażenie, że to będzie tradycja jak z kolędami.

Dziękuję za vibe, za energię, i stary serio, kto ma wiedzieć ten wie, że w rapie jest tylko jeden, prawdziwy zią.

Pozdrawiam cię serdecznie – twój fan z Jeleniej Góry, któremu dałeś po koncercie koszulkę i który strzelił na ciebie focha za brak odpowiedzi na list, na który obiecałeś odpisać, jednak nawet nie pamiętam co za głupoty w nim pisałem i wtedy jeszcze nie myślałem w kategoriach, że pewnie dostajesz 1000 dziennie takich i że w życiu masz ważniejsze zajęcia niż korespondencja z 16 latkiem lub może ci nie starczać czasu na ogarnięcie tego wszystkiego. Mimo wszystko nie przestanę marzyć o otrzymaniu odpowiedzi na niego, bo może trzymasz go dalej w szufladzie z przejściówkami, ale łączy nas przede wszystkim muzyka i wiem, że do twojej wróciłem na dobre ❤

Obecny OSTR brzmi jak stylizowany na tego sprzed 20lat. Czegoś brak. Nie wiem czego. Autentyczności w flow? Odniesienia do panoramy rzeczywistości w szorstki sposób bez takiej dziwnej maniery kpiny? A może fakt, że mieszka w innych okolicznościach niż te o jakich nawija sprawi, że to brzmi jak trzaskanie ilustrujące problematykę świata dla nastolatka, bo głębsze tematy nie polecą biznesowo w obroty wyświetleń. Zresztą może już poruszył wszystkie tematy i teraz grzeje kotlet pod trend. Trochę wybił się z rytmu jak ostatnio musiał robić pod trapowe trendy co nie siedziało i szukał w dźwiękach.
A co do starych utworów z perspektywy czasu to tracą na aktualności. Słychać jak zawsze nawija pod tematy jakie były obecnie poruszane i w skutek tego te kawałki są dziś bez energii. To energia chwili wpływa na odbiór ostra, bo nawija pod wpływem chwili o sobie w kontekście tego co zastane. Taki styl.
Na pewno albumowo krążki konceptami spinają się w całość. To istotne, bo słucham muzyki albumami od dechy do dechy i mało kto tak spina albumy aby nie brzmiały na jedno kopyto. :))

Świetna nuta, nie znałem jej, a od razu czuć stary vibe!

Już miałem nadzieję :p

Mój ulubiony kawałek Ostrego 👌

❤

jestem ! Ten kawałek leczy mnie od 20 jebanych lat, tyle pracek do niego zrobionych wisi na ścianach. Piękne Adaś, ponadczasowe. Pozdro od prawdziwych kotów dla prawdziwych kotów, hh to my.

Są takie utwory, że człowiek słucha i przenosi się do innego miejsca i za żadne skarby nie jest w stanie opisać drugiej osobie tego co czuje. Dla mnie to jeden z takich tracków.

Słuchałem tego w 2003 jak i w 2023. Wróćmy tam jeszcze raz…😢

Dziękuję❤❤

mega

Piękne❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Od razu się przypomniała szkola średnia jesień ech

Wow małolat ja obok mnie brat co go tak brak… ❤ piękne wspomnienia. Moje