Polski Hip Hop

PlanBe ft. Sztoss – Przez sen (prod. Lanek)

PlanBe ft. Sztoss – Przez sen (prod. Lanek)

Zamów album „Insomnia” pod adresem: https://queshop.pl/cd/planbe-insomnia
PlanBe na fb: https://www.facebook.com/planbetl Sztoss na fb: https://www.facebook.com/sztoss/
QueQuality na fb: https://www.facebook.com/quequalitypl
Lanek na fb:

Insomnia to album, który łączy w sobie wysokiej jakości rap z z lekkimi, marzycielskimi brzmieniami. Pierwsze legalne wydawnictwo PlanBe odsłania zarówno ciemną jak i jasną stronę nocnych przemyśleń artysty, okraszonych nostalgicznymi wspomnieniami przeszłości, rozmyśleniami o przyszłości i surowej analizy teraźniejszości.

Dzięki swojej różnorodności, płyta z pewnością przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającym słuchaczom.

Title: Przez sen;
Artist: PlanBe ;
Feauturing: Sztoss;
Producer: Lanek;
Album: INSOMNIA ;
Lyrics: PlanBe, Sztoss; ;
Mix/master: DJ Johny;
Gfx: Kamil Garbowski (https://instagram.com/kamil.garbowski)
Label: QueQuality ;

Odsłon:1551704 Like: 28729 Dislike: 457

Materiał Video Od: QueQuality

PlanBe,Sztoss,Przez sen,Insomnia,Sen,Que,QueQUality,Rap,Nowość


Źródło materiału by QueQuality
Data Utworzenia: 2017-09-21 17:32:24

Tags

Related Articles

37 Comments

  1. [Refren x2: PlanBe]
    Nie biorę leków na sen, choć
    Mało sypiam jak bad boy
    Wczoraj widziałem się z nią
    Choć nie wiem tego na pewno
    Niczego nie wiem na pewno
    Za dużo żyję przez sen wciąż
    Odróżnić jawę za ciężko
    To weszło w krew mi jak wenflon

    [Zwrotka 1: PlanBe]
    Czemu z dnia na dzień tu budzę się dopiero gdy zajdzie słońce
    Coraz ciężej zasnąć chociaż wizje nie są już tak nieostre
    Wiem jużco to znaczy, kiedy życie zmienia się w sen mi…
    Nie chce więcej, nie chce więcej, nie chce więcej nie mieć nic
    Chciałem się gdzieś wyrwać, kochana hydroksyzynka
    Większe miasto, więcej zyskasz, każdy zaczął nagle pryskać
    Wciąż widzę siebie w tych snach, wciąż widzę ciebie w tych snach
    Już tylko siebie dziś mam, już tylko Ciebie dziś mam
    Śnie ciągle, choć nie śpię do piątej
    Każdy koszmar sie ciągnie, jak pieprzony longplay
    Na zmiane sny dobre, nie wiem już co jest prostsze
    Już widziałem to gdzieś, już widziałem ją gdzieś

    [Refren x2: PlanBe]
    Nie biorę leków na sen, choć
    Mało sypiam jak bad boy
    Wczoraj widziałem się z nią
    Choć nie wiem tego na pewno
    Niczego nie wiem na pewno
    Za dużo żyję przez sen wciąż
    Odróżnić jawę za ciężko
    To weszło w krew mi jak wenflon

    [Bridge]
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu
    Deja vu, de-deja vu

    [Zwrotka 2: Sztoss]
    Choć ciągle uczeń za snami gonie
    Wszystko w głowie mam ułożone
    Zamknięte oczy, bo jaram towiec
    Nie wiem co to jest przerwa
    Jesteś senna, nie budźcie nas
    Chce spełnić swe nocne pragnienia
    To jest jak sen zamglone, nowy dzień, nowy worek
    Jaram tyle ziom, mam całe słoje, jaram tyle, że mam paranoje
    Wszystko z dymem typie jak Włodek
    Wszystko z dymem typie jak Włodek
    Ty obudź się, bo na mnie przysnąłeś
    Jak to się robi patrz
    Pochwal się co tam masz
    Piąta rano ja w studiu, nie skończę, nie mogę spać
    Mam to w genach, moim DNA
    Nie do wybudzenia
    Środkowy mam dla nich

    [Refren x2: PlanBe]
    Nie biorę leków na sen, choć
    Mało sypiam jak bad boy
    Wczoraj widziałem się z nią
    Choć nie wiem tego na pewno
    Niczego nie wiem na pewno
    Za dużo żyję przez sen wciąż
    Odróżnić jawę za ciężko
    To weszło w krew mi jak wenflon

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker