The Rave Years – With Keith Flint & Richard Russell
Informacja Od:
Źródło by Prozak 2.0
Data Utworzenia: 2019-03-05 10:17:00
Cóż, rozpoczynając nasz klasyczny cykl ponad pół roku temu nie przypuszczaliśmy, że przyjdzie nam zmierzyć się ze stratą artystyczną w czasie rzeczywistym.
Jak pewnie już doskonale wiecie w dniu wczorajszym Liam Howlett poinformował o śmierci swojego wieloletniego przyjaciela – Keitha Flinta, frontmana jego bandu jakim jest oczywiście The Prodigy. Niestety depresja zabrała nam kolejną postać świata muzycznego tak nam bliskiego. Część z nas pewnie pomyśli, tyle lat melanżu, alkoholowych i witaminowych odjazdów, życie na walizkach zrobiło swoje. Inna część pomyśli co za debil, przecież miał wszystko i tak skończył. Nie wiemy czy to było tsunami, które go zmiotło, czy była to przysłowiowa kropla, która drąży skałę powoli ale skutecznie … Zostawmy to!
Przez te ponad pół roku przedstawiliśmy Wam wiele ciekawostek dotyczących chłopaków z The Prodigy, w zanadrzu pewnie mamy ich jeszcze trochę lecz nie dziś.
Dziś skupimy się nieco inaczej, nie przedstawimy Wam kolejnego, jednego z wielu kawałków jakie wgryzły się na stałe w światową scenę elektroniczną. Dziś pozwolimy by Keith opowiedział o swoich pierwszych razach z elektroniką, o scenie rave i kilku innych smaczkach.
Wszyscy doskonale wiemy, że za całą muzyczną wizją spod znaku mrówki stoi Liam, lecz gdy mówimy The Prodigy mamy przed oczami Keitha i chyba tak zostanie. Tak bardzo oryginalny "Firestarter" opuścił nas na własnych warunkach, ale jego energia żyje, zawarta w pokaźnym muzycznym katalogu, który będzie niewątpliwie nadal inspirować społeczność muzyczną w nadchodzących latach…